5 rzeczy które zrobiliśmy w pierwszym roku życia naszej córeczki

Kochani, dziękuję za odwiedziny i wiadomości prywatne ❤ Jest mi mega miło bo już miałam ochotę kończyć blogowanie 😦 Ostatnie dni były ciężkie i straciłam wiarę we własne siły jako matka, człowiek, jako początkująca blogerka w tematyce dzięcięco-rodzicielskiej. A tu taka niespodzianka, nagle więcej odwiedzin i miłych słów! Dziękuję ❤ Fajnie jest pisać dla inteligentnych rodziców, którzy cenią słowo i humor zamiast kolorowych zdjęć szmatek i konkursów 😉

Ostatnio dość pesymistycznie napisałam, czego nie udało mi się zrobić z moim dzieckiem w jej pierwszym roku życia. Dziś zamieszczam top 5 rzeczy, które zrobiliśmy dla Basi w ciągu pierwszych 12 miesięcy jej życia ❤

  1. Baś leciał samolotem! Całe 5,5 h, podczas lotu była aniołkiem 🙂
  2. Było moczenie stópek w oceanie i nauka pływania w basenie 😉
  3. Moje dziecko od małego poznawało sztukę i kulturę, jako 9-miesięcznik odwiedziła Muzeum Narodowe w Warszawie i oglądała piękną sztukę japońską 🙂 Baś była również w kinie!
  4. Często odwiedzaliśmy różne fajne restauracje i choć czasami był płacz to nigdy pieluchy na stole nie wymienialiśmy 😉
  5. Staraliśmy się pokazać Basi świat i jego piękno, obcowaliśmy z naturą, integrowaliśmy się z innymi dziećmi, poznawaliśmy nowe smaki i naszych małych braci – zwierzęta ❤

7 października moja Basieńka skończy roczek. Będzie bal z tej okazji 🙂 i dużo wspomnień. Na refleksje będzie jeszcze czas i wtedy może jakiś post powstanie. Aaaa zapomniałabym w pierwszym roku życia Basi robiłam jej zdjęcia z okazji każdej miesięcznicy Basiowej 🙂 dzięki temu będziemy mieć wspaniałą pamiątkę! Nie skromnie przyznam, że dumna z tego jestem 😉

DSCF1474

Basia gryzie żyrafkę Sophie 😛

A Wy z czego jesteście dumni, co ze swoimi pociechami robiliście podczas pierwszego roku ich życia? Napiszcie koniecznie, nawet jeśli są to błahostki. Miłego weekendu! uściski

4 myśli na temat “5 rzeczy które zrobiliśmy w pierwszym roku życia naszej córeczki

  1. Fajny tekst – nie ma co żałować, tego co się nie zrobiło, warto cieszyć się z tego co razem 🙂
    5 rzeczy, które my zrobiliśmy dla naszego synka:
    1. całowanie, całowanie, całowanie (mimo, że ma 4,5 roku to nadal jest całowanie, całowanie i przytulanie)
    2. nauczyliśmy Mateuszka jeździć na dwóch kółkach na rowerze – jesteśmy z siebie dumni i on też 🙂
    3. szukamy różnych atrakcji i ciekawych zajęć – kino, łyżwy, basen, muzeum Wojska Polskiego, Muzeum Kolejnictwa, wycieczki w góry i nad morze 🙂
    4. spędzamy razem każdą wolną chwilę – staramy się nie „podrzucać” syna do dziadków – cieszymy się każdą sekundą dokąd się nie wyprowadzi jak dorośnie (ja sobie tego nie wyobrażam 😦 )
    5. kochamy się, kochamy i jeszcze raz kochamy!!!

    Polubienie

  2. Nie musisz nigdy kończyć blogowania. Zawsze można zostawić bloga w sieci i wracać do niego, gdy przyjdzie ochota i natchnienie, i pisać choćby raz na kilka tygodni. Pozdrawiam!

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s