Za oknami śniegu nie ma ale w witrynach sklepowych i centrach handlowych już skrzą się choinki, lecą świąteczne piosenki i sklepy zachęcają do kupowania. Klimat świąteczny ruszył pełną parą 🙂 Każdy z nas już myśli o prezentach dla najbliższych i to jest piękne! Wspaniale jest obdarowywać innych. Ja kocham dawać! Lubię sprawiać przyjemność drugiej osobie 😉 W tym świątecznym, zabieganym, może nieco zadumanym okresie chcę Was Kochani zachęcić do pomocy naszym mniejszym braciom… czyli zwierzakom. Pomóżmy im przetrwać zimę, dajmy trochę od siebie, zostawmy im skrawek serca.
Zanim urodziłam Basię w okresie przed świątecznym organizowałam lub też dołączałam się do akcji, zbiórek karmy, kocy i innych potrzebnych rzeczy dla schronisk i przytulisk dla zwierzaków. Teraz niestety mam mało czasu dla siebie i nad czym ubolewam nie mam czasu też na pomoc dla zwierzaków. Dlatego też chętnie przyłączyłam się do akcji Design dla Zwierząt która co roku organizuje aukcje przedmiotów związanych z designem (plakaty, porcelana, ubrania i wiele innych rzeczy) a uzyskane w ten sposób pieniądze w całości przeznacza na piękny cel, czyli wybrane schronisko dla zwierząt. W tym roku pomoc leci do schroniska w Józefowie.
Bardzo podoba mi się ich idea, ponieważ możemy nabywać piękne przedmioty i jednocześnie pomagać zwierzakom a to jest najważniejsze. W zeszłym roku miałam okazję wylicytować piękny ręcznie robiony na drutach szal! Służył mi przez mroźne dni a pieniądze zasiliły schronisko 🙂 Taka forma pomocy jest bardzo dobra i zachęcam Was wszystkich do licytacji. Pamiętajmy, że Święta blisko a wylicytowana rzecz może być niesamowitym prezentem dla kogoś bliskiego ❤
Na zakończenie chciałam jeszcze napisać coś o pomocy. Pierwszą zbiórkę dla schroniska, w której brałam udział organizowała moja koleżanka. Nazbieraliśmy wtedy dwa samochody karmy, kocy, poduszek, misek, zabawek i innych rzeczy. Wszystko pojechało do schroniska w Celestynowie. To, co tam zobaczyliśmy było straszne. Zwierzaki, może nie głodne i nawet zadbane ale jakieś takie dzikie, samotne, otępiałe. Szczególnie koty były wystraszone, piecuszyły się w swojej kociarni (gdzie było ciepło i śmierdząco) ale nie okazywały takiego kociego zainteresowania, były takie masakrycznie osamotnione… jak żaden kot nie powinien być. Psy natomiast stały w swoich boksach, ziemia -klepisko pod łapami, budy jak to budy bardziej zimne lub mniej. Smutny widok, odzierający serce ze spokoju 😦 Pracownicy i właściciele schroniska bardzo się ucieszyli na nasze dary… i szybko je rozparcelowali po różnych zamykanych na kłódki zakamarkach. Mam tylko nadzieję, że większość przywiezionych od nas rzeczy faktycznie trafiła do ich podopiecznych zwierzaków. Nie wiem, czy w każdym schronisku jest tak jak w Celestynowie ale wiem jedno, warto a nawet trzeba pomagać bezdomnych, niechcianym i porzuconym zwierzakom.
Schronisko w Józefowie potrzebuje naszej pomocy, dajmy mieszkającym tam zwierzakom wspaniały prezent świąteczny! ❤
aaa jeśli ktoś z Was ma ochotę to zapraszam na licytację super bodziaka Rebel Story ❤ oczywiście na aukcji Design dla Zwierząt.
http://allegro.pl/body-rebel-story-ddz-2015-i5837200660.html