Temat stary jak świat, wyeksploatowany chyba przez wszystkie blogerki modowe i mamowe 🙂 Tym razem podejmę go ja i napiszę Wam co lubię kupować na wyprzedażach i dlaczego.
Jeśli chodzi o wyprzedaże to są dwie złote zasady.
1. Kupujemy tylko klasyczne ubrania i dodatki oraz te z dobrych materiałów.
2. Im dłużej trwają wyprzedaże, tym taniej można coś nabyć.
Ja hołduję obydwu zasadom, dlatego też podczas wyprzedaży kupuję skórzane torby, buty, markowe jeansy. To zawsze jest na czasie i fajniej jest zapłacić za jeansy 200 zł a nie 500 zł, tak samo z torebką. Dwa lata temu upolowałam na wyprzedaży czarny, skórzany kuferek Coccinelle, przeceniony ok. 40 % z 1300 zł 🙂 Idealna torba na zimę! W tym sezonie miałam nadzieję na zakup czarnych, klasycznych szpilek. Niestety nadal nie znalazłam idealnych i wygodnych. Moje łupy w tym sezonie to skórzana torebka z Zary, koszulowa bluzka z dobrego materiału, kosmetyki BathandBodyWorks oraz kilka rzeczy bieliźniano-basicowych. Czekam też na wyprzedaż w mojej ulubionej polskiej marce The Odder Side.
Podczas wyprzedaży staram się nie popadać w dziki szał i nie kupuję wszystkiego co mi wpadnie w ręce. Przede wszystkim stawiam jak już wyżej napisałam na klasyczne kroje, dobre materiały i ubrania, których nie będę miała ochoty pozbyć się po jednym sezonie. Niestety dopiero od niedawna w miarę racjonalnie robię zakupy ubraniowe. O Boziu, pamiętam te dziwne bluzki, jedno sezonowe niby modne sukienki czy inne fatałaszki, które znalazły się w mojej szafie i często nigdy ich nawet nie założyłam. Potem musiałam się ich pozbyć, sprzedać i zawsze na tym traciłam.
Ciekawszą formą wyprzedaży od kiedy zostałam mamą jest dla mnie kupowanie ciuszków dla Basi 🙂 Tu otwierają się wielkie możliwości zakupowe i wielka radość dla mnie. Jednak z tym tematem też trzeba uważać bo kupowanie ,,na zaś,, nie zawsze jest dobre. W końcu w przypadku małego dziecka nie jesteśmy w stanie zawsze przewidzieć jak szybko urośnie i czy w następnym sezonie zakupione teraz ciuszki będą rzeczywiście pasowały. Domyślam się, że wiele z Was to przerabiało 😉 potem w szafie mnożą się nowiutkie ciuszki, bo dziecko nawet nie zdążyło ich ubrać. Ja kupując coś na wyprzedaży również kieruję się zasadami: dobrze jest kupić kurtkę zimową na następną zimę, nie polecam zakupu spodni na zaś, butów również nie polecam kupować na zaś bo tu stópka rośnie zawsze w swoim tempie 🙂
A teraz sklepy, które lubię na wyprzedaże:
- Zara – niestety 😦 staram się bardzo mało tam kupować (mam różne przemyślenia na ten temat i kiedyś się nimi z Wami podzielę) ale niestety zawsze mnie skuszą ceną i ciekawym krojem, designem.
- Mango – zawsze coś tam znajdę
- The Odder Side – polska marka, mają obłędne tshirty, spódnice, swetry
- Kappahl – mają ubrania z organicznej bawełny i często fajne printy dla dzieci
- Zalando – zawsze coś jest, zawsze można upolować to w dobrej cenie i wszystkie marki, których już nie ma w Polsce a tam nadal mam je w zasięgu 🙂
Kochane mamy i tatusiowie, jeśli lubicie polskie marki dla dzieci to koniecznie zajrzyjcie do Rebel Story i Raspberry Republic, obydwie marki mają super sale do 40%! Super wzory i rewelacyjna jakość a wszystko w obydwu markach uszyte w Polsce. Nie ukrywam, że lubię robić zakupy on-line, zaoszczędzają mi czas i ubrania przychodzą zawsze w nienagannym stanie. A wy jakie sklepy polecacie na zakupy i co najczęściej kupujecie podczas wyprzedaży?
Chyba mamy podobne przemyślenia co do Zary . Zakupy online uwielbiam 👌🏼💓
Podobnie jak polskie marki 💕 Sklep RebelStory jak najbardziej polecam wszystkim❤ Lubię również zakupy w Pocopato.
Z sieciówek Mango, Lindex, Cubus, H&M
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak Pocopato również bardzo lubię 🙂 ale Lindex nie znam… muszę obczaić 🙂 pozdrowienia!
PolubieniePolubienie