Przyszedł wrzesień, tak nagle i z wielkim tupetem wparował w nasze ciepłe lato. Nagle zrobiło się zimno, deszczowo i Bisia poszła do przedszkola. Na facebooku i instagramie mamy blogerki prześcigają się w postach co przygotować do wyprawki 3-latka 🙂

Wiadomo muszą być dobre kapciuszki, plecaczek, woreczek, nowe ubranka do przedszkola aby maluch zadał szyku 😉 Ja też trochę wpadłam w ten popłoch zakupowy i zaczęłam szaleć, że kapci nie ma, a worek na buty potrzebny jeszcze no i wszywki imienne co by dziecku nic nie zaginęło. Wszystkie te rzeczy są bardzo ważne ale… uwierzcie mi, że ważniejsze jest psychiczne przygotowanie dziecka do przedszkola 🙂

Dlatego dziś napiszę wam kilka punktów (moim zdaniem istotnych) innej wyprawki dla przedszkolaka 🙂

1. Rozmowa. Pójście do przedszkola to bardzo duże wydarzenie i zmiana w życiu naszego dziecka. 3-latek jest jeszcze małym i niedojrzałym człowiekiem ale na tyle mądrym, że rozumie dlaczego ma iść do przedszkola i jak to jest dla niego ważne i fajne. Bo przecież w ten sposób dbamy o jego rozwój, stymulujemy go właśnie do rozwijania się. Dlatego rozmawiajmy z dzieckiem o tym co dobrego da mu pobyt w przedszkolu.
2. Czekanie na mamę. Ja zawsze mówię Basi, że wrócę po nią szybko i cały czas będę o niej myśleć. Nie chcę aby poczuła się odrzucona, że zostawiam ją z obcymi ludźmi i dziećmi. Mówię jej, że czas w przedszkolu szybko minie i już niedługo będę na nią czekała przed salą przedszkolną.
3. Ulubiona zabawka. Basia zabiera ze sobą swojego pluszaka (tu są zmienne bo raz panda Pepe, raz myszka Minnie) i wie, że gdy będzie jej smutno to przytuli się do miękkiej zabawki bo ona pachnie jej domem i przypomina jej mnie, tatę i jest dla niej oznaką bezpieczeństwa.
4. Książeczki o przedszkolu. Przed pierwszym dniem Basi w przedszkolu czytałyśmy książeczki o przygodach innych dzieci właśnie w przedszkolu. Myślę, że było to dla niej ważne bo widziała, że do przedszkola chodzą wszystkie dzieci.
5. Miłość. Daję Basi całuski chowane do kieszonki, które Basia wyjmuje gdy jej smutno 😉 Warto mieć takie swoje małe mamowo-dzieciowe sprawy 🙂
6. Słucham dziecka. Przed odprowadzeniem i po odebraniu Basi z przedszkola słucham jej. Podpytuję jak się czuje, co robiła w przedszkolu lub gdy tam idziemy co jej się śniło i co chciałaby dziś robić po przedszkolu. Słucham mojego dziecka bo wiem, że zawsze ma mi coś niezwykle ważnego do powiedzenia. Dla mnie to ważniejsze niż grzebanie w telefonie i lajczenie cudzych zdjęć.

Nie wiem czy to, co przeczytaliście jest dla was ważne, pewnie już to sami wiecie. Czasami jednak ten zaganiany świat sprawia, że zapominamy takie niby błahe a jednak ważne rzeczy. Bo w końcu czym są te nowe kapcie, markowe kołderki przy tym, że dziecko czuje się zagubione w nowym miejscu i zamiast z uśmiechem biec do przedszkola urządza nam histerie.

Myślę, że rozmowa z dzieckiem i słuchanie go jest najważniejszą rzeczą jaką możemy zrobić i w ten sposób przygotować do pójścia do przedszkola. Ciekawa jestem jakie wy macie swoje sposoby na pierwsze dni malucha w takim miejscu? Oczywiście też jestem ciekawa co w waszych placówkach kazano wam przynieść w wyprawce przedszkolaka 🙂 chętnie zweryfikuję naszą listę 😉

Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia!