Gdy widzisz kobietę w ciąży ustępujesz jej miejsca w środkach komunikacji, czy przepuszczasz w kolejce do kasy? Jak to jest powiedzcie mi? Czujecie empatię do ciężarnych czy wręcz przeciwnie jest to dla was totalnie nie istotne bo przecież ciąża to nie choroba i kobitka z brzuchem, w którym rośnie mały człowiek może sobie postać.

Ostatnio na obserwowanym przeze mnie profilu fb zostało zamieszczone zdjęcie z tramwaju, na jednym siedzeniu siedzi sobie wesoło młoda dziunia a na drugim, na przeciwko niej jej kudłaty piesek wielkości Yorka. Na około stoją ludzie, jakiś starszy pan, pani z siatami pełnymi zakupów i inni pasażerowie. Oczywiście pod zdjęciem rozgorzała dyskusja. Jedni komentowali bardzo negatywnie postawę właścicielki pieska, inni dziwili się, że są takie standardy jak sadzanie psa na siedzeniu pasażara. Rzecz jasna były też wypowiedzi, i tu mnie nie zdziwiło głównie młodych dziewczyn, że to przecież normalne bo piesek jest jak dziecko i też ma prawo siedzieć na siedzeniu. Jasne, pies członek rodziny ale powiem tak, gdy jadę z Basią autobusem i jest wolne miejsce to zawsze daję usiąść Basi i podtrzymuję ją, ja zazwyczaj stoję, nawet teraz gdy jestem w ciąży. Nie pcham się na siedzenia, bo po pierwsze zazwyczaj podjeżdżam góra kilka przystanków, po drugie zniestety często są wolne głównie miejsca tyłem do jazdy a to wywołuje u mnie mdłości, więc wolę chwilę postać.

Zastanawiacie się, czy skomentowałam to zdjęcie paniusi z pieskiem? Oczywiście 🙂 nie byłbym sobą hehe. ,,Taki life! Ja będąc w zaawansowanej ciąży zazwyczaj stoję gdy jest tłok w autobusie bo mężczyźni i młode kobiety nie chętnie ustępują zapatrzeni w komórki, dlatego nie zdziwiłabym się gdyby nawet ten kudłaty pasażer mi nie ustąpił.,,
O to jest mój komentarz, mam wrażenie, że grzeczny i nikogo nie obraziłam nim. Niestety posypały się na mnie gromy, oczywiście od młodych dziewczyn. Masakra! Kto je wychowuje? Gdzie te matki, co nie nauczyły córek empatii?

Najgorszy chyba i najgłupszy z komentarzy jakie dostałam był, o tym, że laska nie ustępuje miejsca ciężarnym bo ona nie wie, czy to faktycznie ciąża czy kobieta po prostu jest gruba No błagam! Zgadzacie się z tym, że ciążę tak łatwo można pomylić z otyłością? Dla mnie odpowiedź na miarę kretynki. Zresztą czasami warto nawet tej otyłej kobiecie ustąpić miejsca bo może jej nadwaga jest związana z poważną chorobą i nie ma siły stać.

Co do mam w dwupaku to jestem zdania, że zawsze należy takiej przyszłej mamie ustąpić miejsca! Bo brzuch ciąży, po mamy inne krążenie i przy zbyt długim staniu może zrobić nam się słabo, poza tym trochę emaptii i przyzwoitości jeszcze nikomu nie zaszkodziło!

Ciekawa jestem jakie wy macie na ten temat zdanie? Czy ustępujecie ciężarnym miejsca, czy przepuszczacie w kolejkach? I co z tym psem? Czy to wypada sadzać pieska na pustym siedzeniu, gdy tramwaj jest zatłoczony? Według mnie to trochę niepoważne.

Zdjęcie pobrane z portalu demotywatory.pl