Przyszła jesień a w raz z nią deszcze, chłód i co tu dużo pisać zmiana garderoby na tą bardziej dostosowaną do warunków pogodowych.
Z dziećmi jest najlepsza zabawa w ubieranie bo ich garderobę przez pierwsze kilkanaście lat życia zmieniamy w zasadzie co sezon, bo dziecko rośnie a ubrania i buty jakimś dziwnym trafem nie. Ale ale rośną nam wydatki z tym związane i siwe włosy więc ruch w naturze jest zachowany 😉
Z nowym sezonem jesienno-zimowym wzięłam pod lupę kilka marek odzieżowych dla dzieci, które wypuściły bądź za chwilę wypuszczą piękne
i ciekawe kolekcje ubranek dla naszych dzieci. Niektóre z tych marek pewnie znacie a inne będą dla was zaskoczeniem i czymś nowym. Zanim przedstawię wam propozycje na najbliższy sezon, chcę wam powiedzieć,
że moda dziecięca jest dla mnie ważna tak samo jak moda dla dorosłych. Nie ukrywam, że lubię gdy moje dziecko jest ładnie ubrane, gdy wzbudza zachwyt innych. Lubię dla moich dzieci dobre jakościowo ubranka, ciekawe, inne niż w sieciówkach i przede wszystkim zwracam bardzo dużą uwagę na to, z czego dana rzecz jest uszyta oraz w jakich warunkach powstała. Taka ze mnie nawiedzona mama co stroi swoje pociechy 😉 zapraszam na zestawienie najciekawszych obecnie kolekcji jesień-zima na polskim rynku.
Zacznę od marki, którą już pewnie doskonale znacie i lubicie. Nie ukrywam to również jest moja ulubiona marka z polskich marek odzieży dziecięcej – Raspberry Republic. To polsko-szwedzka marka prowadzona przez przesympatyczną rodzinkę, która ma troje dzieci i doskonale rozumie ich potrzeby ubraniowe. Najnowsza kolekcja marki jest iście królewska. Wspaniała, utrzymana w tonacji bardzo jesiennych barw złota, butelkowej zieleni i brązów. Kolory są znacznie bardziej stonowane niż w poprzednich kolekcjach marki, co może się spodobać rodzicom lubiącym bardziej klasyczne kolory. Znajdziemy w niej oczywiście niesamowicie zabawne
i bardzo spójne ze sobą grafiki. Tym razem przenosimy się w czasie
i Malinki zabierają nad do czasów Ludwika XIV albo XVI 🙂 Są postacie monarchów w przysadzistych perukach, w których jak wiemy
z historii lubiły mieszkać małe insekty, stąd też młoteczki, którymi
w tamtych czasach próbowano pozbywać się nieproszonych gości 😉 są przepiękne grafiki z chartami, które jak mówiła mi właścicielka marki były inspiracją do stworzenia całej kolekcji. Jest też książę zaklęty w żabę, którego pocałunek odczaruje i mój ulubiony print czyli zaczarowany serwis do herbaty! Rany jaki on jest fajny i jak to niesamowicie pięknie się wszystko ze sobą komponuje. W kolekcji AW2019 Raspberry Republic wprowadzili welurowe materiały, niesamowicie królewskie i modne,
z których uszyte są sukienki ozdobione żabotem oraz bluzy. Tradycyjnie już możemy kupić też legginsy, bodziaki, onesie (czyli takie kombinezoniki) oraz nowość body do gimnastyki dla większych dziewczynek! Bardzo modnie będzie mieć w tym sezonie dziecko ubrane w ciuszki od Raspberry Republic, uwierzcie mi!
Kilka dni przed wypuszczeniem tego postu poznałam bardzo fajną markę, która niesamowicie mi się spodobała i postanowiłam przedstawić jej propozycje na jesień. Piudime to marka polska, hołdują zasadzie: od projektu do wykonania robimy to w Polsce, co bardzo mi się podoba. ,,Più di ME to ubrania dla dzieci inspirowane życiem. Pasja, pasja, pasja to kręci nas przede wszystkim, inne rzeczy nas nie obchodzą,, – to słowa założycieli
i uważam, że fajnie oddają charakter marki.
,Join my trip” to niezwykła, dzika wyprawa po ciepłych, pastelowych barwach i niebanalnych geometrycznych wzorach.
Sezon AW 19/20 inspirowany jest elfami, hobbitami i fantastycznymi postaciami , prezentuje ciekawe formy z motywującymi hasłami i odznakami, które nabywamy w naszym codziennym życiu. Bo życie to niezwykła podróż i przygoda a z przyjaciółmi jest ona zawsze wyjątkowa. W kolekcji znajdziemy miękkie dresowe ubranka, niektóre z niesamowitymi kapturami rodem z Władcy Pierścieni, piękne i klasyczne sukieneczki, tiule i welury. Myślę, że warto tej jesieni wyruszyć z Piu di Me w podróż do krainy elfów i hobbitów 😉
Gdy nam jesień nieco chłodu przyniesie warto ubrać się w wełnę merino,
a dlaczego? Bo jest nie tylko ciepła ale też antybakteryjna, nie gryzie bo jest bardzo delikatna, ogrzewa gdy jest zimno a chłodzi gdy jest ciepło, jest odporna na brzydkie zapachy, można ją bez problemu prać w pralce a co najważniejsze nie trzeba jej często prać! Jeśli już was przekonałam do wełny z owiec merino, to zapraszam do poznania marki Meri Fairy.
To marka polska ale szyjąca w europejskich dziewiarniach. Ubrania Meri Fairy powstają tylko z przędzy wełny merino. Mniej więcej raz, dwa razy do roku właścicielki wprowadzają nowości do swojego sklepu. Wszystkie ubranka a możecie tam kupić nie tylko ciepłe czapki i szalki ale też kombinezony, swetry i sukienki utrzymane są w norweskim designie. Bardzo klasyczne, idealne na jesienne słoty! Bardzo wam polecam tą markę bo ma super jakość i wykonanie! Osobiście uwielbiam te ubranka z wełny merino ❤
Na koniec mam dla was wisienkę na torcie. Marka, o której usłyszałam wiosną tego roku. Nie ukrywam na początku ich wzory nie bardzo mi się spodobały, generalnie nie zwróciłam na nią uwagi. Jednak w tym sezonie Kaola Kid bo o nich tu mowa idą nową drogą i chcą zaoferować coś zupełnie innego, coś modnego i trendy! Kaola Kid na początku października wypuszcza kolekcję dla dzieci inspirowaną modą z lat 60-tych i 70-tych 🙂 Wow! coś nowego pojawi się na dziecięcym rynku modowym. Będzie kwieciście i pięknie, oprócz printów nawiązujących do tamtych lat marka stawia również na nowe kroje. Nasze dzieci będą miały okazję założyć spodnie dzwony, długie sukienki i przefajne spodenki ogrodniczki, wszystko oczywiście w klimacie tych szalonych lat dzieci kwiatów i hipisów! Więcej nie napiszę wam o tej kolekcji bo sama nie wiele wiem a właścicielka nie zdradza szczegółów (wiadomo, konkurencja nie śpi). Wklejam tu kilka zdjęć jako zajawkę tej niesamowitej kolekcji, która oprócz ciekawych ubranek będzie też niosła ze sobą pewne bardzo ważne przesłanie! Bardzo mnie wzruszyło, gdy właścicielka opowiedziała mi dlaczego zrobiła tak ważny dla niej print i co z tym będzie się wiązało. Jednak wszystkiego dowiecie się już za kilka dni.
Mam nadzieję, że podobają wam się przedstawione przeze mnie propozycje ubranek dla naszych milusińskich na nadchodzący sezon. Dla mnie najważniejsza jest wygoda moich dzieci ale też jakość ubrań i nie ukrywam wygląd. Powiem szczerze, że lubię obserwować trendy w modzie a szczególnie w tej dziecięcej bo tu bardzo dużo się dzieje i choć matki z Polski są nadal konsumentkami, które ubierają swoje dzieci w lumpeksach oraz w ciuchy po ,,kuzynach z Radomia,, to ich świadomość wzrasta każdego roku i już wiedzą, że dobre gatunkowo i modne ubranka można łatwo sprzedać i jest na nie zapotrzebowanie! Kochane mamy i tatusiowie, co ubieracie swoje dzieci życzę wam kolorowej, ciepłej i modnej jesieni ❤
WARSAW DOWNTOWN MOM 